Forum Forum klanu Twierdza Utraconej Nadzieji Strona Główna Forum klanu Twierdza Utraconej Nadzieji
Nigdy nie trać nadzieji, wiara jest siłą.. siłą którą posiadasz.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czarna Chmura
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum klanu Twierdza Utraconej Nadzieji Strona Główna -> Pokój Przygód
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shakki




Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czwarty Poziom Piekła

PostWysłany: Wto 14:07, 21 Mar 2006    Temat postu:

Honou Reiki

Cywilizacja: Chen-Goi
Pochodzenie: Gaross
Płeć: Kobieta
Rola: Mechanik
Natura: Obrońca
Charakter: Dobro

Atrybuty:

Fizyczne:
Siła *
Zręczność ****
Wytrzymałość ***

Społeczne:
Wygląd ***
Oddziaływanie ***
Charyzma ***

Psychiczne:
Intelekt ****
Spryt *
Percepcja **

Magiczne oraz Technika:
Je ****


Hmm... więc pytasz o mnie? A pytaj, pytaj. Kto powiedział, że ci odpowiem?
Tak, kobieta przy maszynach... dziwny widok, nie? Cóż, tak bywa, gdy się ma... miało... samych braci. Życie sprawiło nam psikusa, bracia nie mogli kontynuować rzemiosła naszego ojca... no i spadło to na mnie. Ale to nie szkodzi, kocham te wszystkie technologiczne maleńśtwa. Są łatwiejsze do zrozumienia niż ludzie.
Jednak pewne wydarzenia zmusiły mnie do opuszczenia warsztatu na jakiś czas i wyruszenia w drogę. I oto jestem. Wreszcie przydadzą się również lata potajemnych treningów Smile
Co? Myślisz, że nie nadaję się do walki? To, że mam tylko metr pięćdziesiąt sześć jeszcze nic nie znaczy! To nawet lepiej, mogę się wszędzie wślizgnąć Very Happy A na wypadek, gdybyś mnie nie mógł zauważyć, mam ufarbowane włosy. Chciałam jakiś ciekawszy kolor... zielony albo niebieski... aj, dobre i to XD Wiesz, jaki to kolor? Na zdjęciu nie widać dokładnie... To jest kolor wiśniowy. Nie, nie fioletowy! Daltonista... Co? Nie, kolor oczu mam własny, zielony. Żadnych szkieł kontaktowych, nie przesadzajmy...
Aha! I nie pozwalaj sobie za dużo. Żadnego Reiki-chan, ani „maleńka”, ani nic w tym stylu. Po prostu Reiki, ok?
I wcale nie jestem nieokrzesana!!



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shakki dnia Sob 23:59, 01 Kwi 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Airi




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:30, 24 Mar 2006    Temat postu:

Daee Veda

Rasa: Człowiek
Cywilizacja: Chen-Goi
Pochodzenie: Min-Re
Płeć: Kobieta
Natura: Obrońca
Rola: Złodziej/Hacker
Charakter: Spokój


Atrybuty:


Fizyczne:
Siła **
Zręczoność ****
Wytrzymałość **

Społeczne:
Wygląd **
Oddziaływanie **
Charyzma ***

Psychiczne:
Intelekt ***
Spryt ****
Percepcja**

Magiczne oraz Technika
Magia *
Bóstwa *
Pusta Dłoń **
Je ***




„Po ugaszeniu pożaru w posiadłości rodziny Sherion, odnaleziono zwłoki 5 osób. Policja podejrzewa podpalenie. Głównymi podejrzanymi są członkowie lokalnej mafii, jednak nie ma dowodów.
Robert, Alicja, Natasha, Stuart oraz William Sherion zostaną pochowani w przeciągu 4 dni w zbiorowej mogile rodu Sherion…”
Reszta tekstu była nieczytelna z powodu przesiąkającego przez gazetę oleju.
Dziewczyna spojrzała z niesmakiem na rybę z frytkami owiniętą w stary dziennik. Nie mogła się nadziwić, że ludzie to jedzą. Przeklinając swoje roztargnienie, przez które zapomniała zjeść obiadu, wgryzła się w rybę. Niemal natychmiast posiłek poszybował do rynsztoka.
-Daee długo będziemy na ciebie czekać?
Dziewczyna odwróciła się przeczesując dłonią krótko obcięte kasztanowe włosy. Wypluła resztki jedzenia. Kolejny niepotrzebny wyścig. Przecież wiedzieli, że i tak wygra. No ale cóż, w końcu z samych drobnych rozbojów nie da się zarobić na ten cały sprzęt szpiegowski tkwiący w mieszkaniu. A brać kasę za wygraną bez jazdy to tak trochę głupio.
-Mam się ścigać na głodniaka, tak? – Westchnęła. Założyła czarny kask. Rzuciła ostatnie spojrzenie na leżącą w rynsztoku gazetę. Ręka powędrowała w geście salutu do czoła. – Ironiczne spotkanie, nie Tash? – roześmiała się – Było się bawić z mafią? I teraz reszta aniołów fruwa sobie w niebie. A ty mendo żyjesz. Upadły anioł, który powinien spłonąć 7 lat temu. – spoważniała - Rick, Jenny, Takashi, Teoi. Czekajcie na mnie. Dorwę kiedyś te szumowiny. Kiedyś. Zobaczycie.
Zasalutowała.
Naciągnęła na dłonie czarne ćwiekowane rękawice. Niedaleko w świetle neonu stał lśniący błękitem wierzchowiec. 240 wierzchowców. Stare dobre suzuki.
Nadszedł czas rozpocząć wyścig.

-Daee... czy ty właśnie zasalutowałaś rybie z frytkami?
<ŁUPS!>
Rozmasowała pięść. Ciemna szyba hełmu zasłaniała zirytowany wyraz twarzy.
Tak, najwyższy czas rozpocząć ten wyścig.





Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum klanu Twierdza Utraconej Nadzieji Strona Główna -> Pokój Przygód Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin